Osoby interesujące się organizacją krajowego systemu ratowniczo–gaśniczego, sympatycy pożarnictwa i naszej Szkoły widzą doskonale, że oprócz codziennej działalności edukacyjnej i ratowniczej kadra i kadeci zadysponowani mogą zostać właściwie w każdej chwili do działań w ramach centralnego odwodu operacyjnego. Dzieje się tak wówczas, gdy prowadzenie działań ratowniczych przekracza możliwości podmiotów ratowniczych z terenu powiatu lub województwa. Na przełomie maja i czerwca br. nasze siły i środki kierowane były do usuwania skutków oddziaływania intensywnych opadów deszczu i silnego wiatru w miejscowościach należących do gminy Alwernia. Tym razem w dniu 27.06.2017 r. na podstawie stosownego dokumentu z Krajowego Centrum Koordynacji Ratownictwa i Ochrony Ludności szkolna kompania wielozadaniowa w sile 30 kadetów + 3 dowódców i kierowca zadysponowana została do działań ratowniczych w miejscowości Bolesław, (powiat olkuski, woj. małopolskie), gdzie doszło do pożaru karczmy „Bida”. Wyposażeni w kompletne ubrania specjalne wraz z wyposażeniem oraz dodatkowy sprzęt w postaci 10 kompletnych aparatów ochrony dróg oddechowych strażacy udali się alarmowo we skazane w dyspozycji miejsce. Po dotarciu do celu, decyzją kierującego działaniem ratowniczym oficera - mł. bryg. mgr inż. Pawła Sejmej p.o. Zastępcy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP - kadeci zostali podzieleni na pięć sześcioosobowych zespołów, które po otrzymaniu rozkazów udały się do działań na wyznaczonych odcinkach bojowych, wspierając w ten sposób prowadzące już działania gaśnicze roty i zastępy. Główne zadania kadetów polegały na pomocy przy pracach rozbiórkowych mających na celu uwidocznienie ukrytych zarzewi ognia i dogaszaniu ich oraz na przekopywaniu w niezbędnym zakresie pogorzeliska, celem likwidacji źródeł ognia. Należy zaznaczyć, że większość działań kadetów realizowana była z koszy podnośników i drabin oraz jako praca w ekspozycji na pochyłości dachu.
Podczas prowadzonych działań zastosowano wszelkie niezbędne zabezpieczenia, dzięki czemu żaden z kadetów nie doznał obrażeń. Istotną rolę w tym zakresie odegrali także służący merytorycznym wsparciem dowódcy pododdziałów, wśród których z ramienia Szkoły byli: mł. bryg. Maciej Słodowski, mł. bryg. Adam Szymański oraz kpt. Piotr Kosiba.
Działania ratownicze z udziałem naszych pododdziałów trwały ponad trzy godziny.
Pomimo wynikającego z intensywnej pracy fizycznego i psychicznego zmęczenia, będącego także efektem wysokich temperatur panujących obecnie w naszym kraju, kadeci wrócili do Szkoły z poczuciem dobrze wykonanej pracy i spełnionego obowiązku. Dla większości z nich była to pierwsza tego typu interwencja, więc prócz satysfakcji z udziału w uratowaniu znacznej części obiektu zdobyli kolejną porcję, tak cennego dla ich rozwoju ratowniczego doświadczenia.
Opracowanie: mł.bryg. M. Słodowski, st.kpt. P. Sowizdraniuk
Foto: kdt M. Krok