W bardzo trudnych warunkach przyszło nam zdobywać piąty i szósty wierzchołek wchodzący w skład „Korony Gór Polski”. Na najwyższy szczyt „Beskidu Sądeckiego”, czyli „Radziejową” (1262) wybraliśmy się 14.04.2012. Słoneczny kwietniowy poranek szybko przerodził się w pochmurne deszczowe popołudnie co spowodowało, że trasę z Piwnicznej do Jaworek zamiast normalnie w sześć przeszliśmy w osiem godzin. Nocleg w Szczawnicy, pobudka o siódmej rano i 15 kwietnia ruszyliśmy z Wąwozu Homole na „Wysoką” (1050), najwyższy szczyt w „Pieninach”. Niestety pogoda również nas nie rozpieszczała. W trudnych deszczowych warunkach w godzinach południowych dotarliśmy na szczyt. Mimo niesprzyjającej aury wyprawa okazała się ze wszechmiar udana, co zgodnie podkreślili jej uczestnicy. Szczególne powody do zadowolenia miał st. sekc. Rafał Czajka, który w ten nietypowy sposób postanowił uczcić urodziny swojej wybranki serca Pauliny, w niedługim czasie już pani Czajka….

r. Cz.